3.12.2009

13

Kiedy na teście ciążowym pojawiają się dość nieoczekiwanie dwa różowe paski, a kilka godzin później ze zdjęcia usg łypie na mnie mała kulka z bijącym sercem, wpadam w lekką panikę i czarnowidztwo. Roztaczam przed mężem koszmarne wizje i z detalami ilustruję mu, co za kilka miesięcy będzie się działo z ciałem jego żony. Znosi te opisy bardzo dzielnie, choć sam nie wie, czy cieszyć się, czy może jeszcze nie teraz.
Przytłoczona wizją nieuchronnych zmian pytam, czy mnie przypadkiem nie znielubi...
- No wiesz?! – odpowiada przyszły tata – Dlaczego miałbym cię znielubić? Zapomniałaś już, że jestem cudowny???